Szczur ugryzł małą dziewczynkę w rękę
Zaledwie 2,5-letnia dziewczynka weszła do śmietnikowej altanki, kiedy nagle zaczęła płakać i krzyczeć. Stojąca przed altanką matka wbiegła tam natychmiast i zobaczyła szokujący widok, a mianowicie dzikiego szczura, który uczepił się zębami dłoni jej córeczki.
Ugryzienie przez zwierze, które głównie żywi się na śmietnikach i roznosi wiele zarazek doprowadzających do poważnych chorób powinno być obejrzane przez lekarza, dlatego dziecko trafiło do szpitala. Lekarze stwierdzili, iż nic poważnego dziecku nie dolega, niemniej 2,5-latka dostała temperaturę i zaczęła wymiotować. Medycy uznali to za efekt szoku, którego dziecko doznało.
Cała sytuacja miała miejsce potocznie mówiąc w biały dzień na jednym z osiedli w Słupsku. Warto, więc uważać na siebie, a przede wszystkim dzieci, które niejednokrotnie traktują altanki śmietnikowe jako miejsce do tzw. skrytek podczas zabaw.