Niestety jeden z awanturujących się mężczyzn chwycił go za rękę i odgryzł serdeczny palec u lewej dłoni. Po tym zdarzeniu sprawca natychmiast zbiegł. Funkcjonariusze policji odnaleźli go w lesie.

24-latek miał twarz w krwi, niemalże promil alkoholu w organizmie i woreczki z białą zawartością. Został zatrzymany do wytrzeźwienia, a później usłyszy zarzuty gdzie grozi mu 5 lat pozbawienia wolności. Niemniej jeśli biały proszek, który miał przy sobie okaże się substancją odurzającą grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Poszkodowany został przewieziony do szpitala, gdzie zszyto mu krwawiącą ranę i założono opatrunek. Wcześniej szukano odgryziony kawałek palca w celu możliwości szybkiego doszycia, jednakże nigdzie go nie było.