Zginął naprawiając auto
Do tragedii doszło w Czersku (woj. pomorskie). Jak wynika z informacji ,,Gazety Pomorskiej?? 41-letni mężczyzna zabrał się za naprawę samochodu, który podniósł na lewarku. Prawdopodobnie podczas wykonywanych prac auto zsunęło się z lewarka i śmiertelnie przygniotło mężczyznę.
Z relacji komendanta straży pożarnej wynika, iż 41-latka znalazł ojciec, który wcześniej wołał syna na obiad jednakże ten długo nie przychodził. Zainteresowany przyszedł po syna i zauważył, iż ten jest przygnieciony autem.
- ,,Pociągnął nawet syna za nogę, ale ten nadal nie reagował. Zorientował się więc, że syn miał wypadek. Wezwał pomoc. Na miejsce jednocześnie przyjechali strażacy i służby medyczne. Byliśmy praktycznie po trzech minutach od zgłoszenia?? - tłumaczył dziennikarzom komendant Straży Pożarnej w Czersku, Andrzej Kuchnebecker
Wezwana pomoc medyczna i straż pożarna przybyła na miejsce natychmiast. Strażacy podnieśli samochód, ale z opinii lekarza wynika, że mężczyzna nie żył już od pewnego czasu.