Bywa, iż różnorako snute teorie na tematy duchowne bądź dotyczące samego życia ludzi potrafią zachwiać ową równowagą i skłonić społeczeństwo, oraz duchownych do wymiany zdań na temat danych poglądów. Ostatnio szeroko poruszanym tematem była teoria gender, która pomijając fakt, iż jest dziedziną nauki odmiennie jest rozumiana przez poszczególnych ludzi, a tym bardziej duchownych, którzy nie ukrywają, że są przeciwni owej teorii, która bez wątpienia niesie zagrożenie dla społeczeństwa.

Temat jest na tyle gorący, że dyskutantów nie brakuje. Osoby wierzące, ale chcące mieć wolność wyboru co do własnej seksualności, zakładania rodzin czy wyglądu popierają gender. Kościół powinien być otwarty na zmiany, ponieważ wiara, nadzieja i miłość, to między innymi cechy, jakimi się wyróżnia. Dodając do tego tolerancję mamy komplet priorytetów, z jakich każdy człowiek powinien korzystać po swojemu jeśli tylko nie krzywdzi innych. Kler uważa inaczej. W teorii gender dostrzega zagrożenie, które pozostawione bez komentarza i stosownych reakcji, głośnemu sprzeciwu w postaci ,,nie’’ będzie czuł niedosyt w kwesti swej nauki i przestrzeganiu przed niszczącymi ideologiami, oraz złymi wyborami wiernych.

Podkreślane jest to, iż ludzie powinni bronić się przed tego rodzaju nowatorskimi sposobami na życie. Podobno nie przynoszą one szczęścia, spełnienia, ani żadnych innych satysfakcji. Są pewnego rodzaju manipulacją, na którą jesteśmy podatni. Nikt jednak nie zastanawia się nad tym jak każdy indywidualny człowiek chce przeżyć swoje życie, co daje mu pełnię szczęścia będąc tym samym blisko Boga. Kościół mówi, że teoria gender jest zła i tego mamy się trzymać, jeśli ktoś wyłamie się z powyższych przekazów nauki będzie odebrany krytycznie, skarcony i sam Bóg wie jak jeszcze określony.

W powyższej sprawie wypowiedziało sie wiele ludzi. Były to osoby, którym owa teoria jest bliska lub w ogóle im nie przeszkadza, ale też mnóstwo księży, a nawet sam papież Benedykt XVI, który próbował wytłumaczyć, iż pięknu małżeństwa nic nie jest równe, ale tylko temu gdzie zachowana jest równowaga znana od setek lat, czyli płodne małżeństwo składające się z mężczyzny i kobiety.

Faktycznie tak zostaliśmy stworzeni, a natura kierunkuje nasze relacje damsko męskie i nie tylko. Istotne jest jednak to, że każdy ma prawo do własnych ideologii, oraz życia zgodnego z własnymi oczekiwaniami. Czyż człowiek, który kocha szczerze musi rozliczać się z tego do kogo ową miłość kieruje? Według kościoła nawet powinien, ponieważ Bóg uznaje związki płci odmiennych, gotowych na przekazywanie nowego życia, a rozpowszechnianie nauki gender ma katastrofalny wpływ na ludzkość, bo zauważalny jest na każdym kroku w polityce, edukacji, prawie i wielu innych płaszczyznach mających budować, a nie rujnować.

Przyglądając się jednak kościołowi i w tym przypadku można dostrzec niezgodności, wytykać nieprawidłowości itp. mające wpływ na życie w rodzinie i społeczeństwie, a tym samym blisko Boga. W którą stronę iść? Komu przyklasnąć? Z kim się zgodzić? Najważniejsze mieć racjonalną tezę poprtą argumentami, które potrafią wskazać i przekonać o tym co dla nas dobre, a co nie. Temat teorii gerden zapewne jeszcze długo pozostanie świeży, co zazwyczaj bywa jeśli mamy dwie strony medalu - zwolenników i przeciwników.

zd24