Dane osobowe

Korzystanie z każdej aplikacji internetowej, także takiej jak kalkulator OC, to w wielu przypadkach udostępnianie innym podmiotom danych osobowych. O ile adres e-mail można traktować jako konieczność, to już podawanie szczegółowych danych dotyczących zatrudnienia, wieku, statusu majątkowego wiąże się z ryzykiem, iż dane trafią do niepowołanych podmiotów. Dlatego przed zarejestrowaniem się na stronie porównującej ubezpieczenia, należy uważnie przeczytać regulamin, w tym punkt o ochronie danych osobowych. Aktywny numer telefonu czy aktywny adres e-mail mogą być późnej wykorzystywane przez firmy marketingowe niezwiązane z ubezpieczeniami. Warto o tym pamiętać i nie akceptować niezrozumiałego regulaminu.

Mechanizm wyceny

W przypadku wyceny polisy ubezpieczeniowej, także OC i NNW, mechanizm działania jest podobny do tego, jaki ma miejsce w przypadku spotkania z agentem. Należy podać dane pojazdu ? nie tylko markę i model, ale także roczny przebieg czy dotychczasową historię ubezpieczeniową. Pytań może być co najmniej kilkanaście, a bywa znacznie więcej. Ale poszukując ubezpieczenia, nie należy się tym zniechęcać, gdyż jest to wynikiem faktu, że kalkulatory OC współpracują z wieloma towarzystwami, z których każde ma specyficzne wymagania dotyczące przyszłego klienta. I to najważniejsza z różnic między kalkulatorem a agentem ubezpieczeniowym. Poza ceną.

Taniej

O ile cena ubezpieczenia kupionego w tradycyjny sposób wiąże się także ze zdolnościami negocjacyjnymi klienta, to już w przypadku skorzystania z kalkulatorów online, traci to na znaczeniu. Każdy kierowca traktowany jest w podobny sposób i koszty zależne są wyłącznie od tego, jak ryzykownym jest klientem. Spory plus i jeden z kilku czynników decydujących niższej cenie dostępnej dzięki porównywarce.

Co z ubezpieczeniem używanego samochodu?

O ile zakup nowego samochodu w wielu przypadkach jest możliwy wyłącznie w przypadku zakupu ubezpieczenia, często dostępnego w korzystnej cenie, to przy zakupie używanych czterech kółek wygląda to inaczej. Oczywiście wyjątkiem jest kupno na raty. Należy jednak przyjąć, że auto za kilkanaście tysięcy złotych, a takie cieszą się największym powodzeniem na rynku wtórnym, kupowane jest z własnych zasobów lub ze zwykłego kredytu konsumpcyjnego.

Przejęcie polisy

Od lat obowiązuje zasada, że stając się właścicielem używanego pojazdu, nabywca przejmuje także polisę OC. Znajomość tego przepisu można także zauważyć, wertując ogłoszenia motoryzacyjne, gdzie ważne przez kilka miesięcy ubezpieczenie to spory wabik pozwalający na szybszą sprzedaż. 

Wraz z kluczykami i dokumentacją pojazdu do obowiązków sprzedawcy należy dołączenie dowodu zawarcia ubezpieczenia OC. Oczywiście jeżeli zostało wykupione. Jeszcze kilka lat temu nabywca nie miał ściśle określonego czasu na wypowiedzenie umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym, z którym poprzedni właściciel zawarł polisę. Dziś klient może w dowolnej chwili wypowiedzieć umowę lub też może z niej skorzystać aż do momentu upłynięcia terminu ważności. W takim przypadku sprzedawca może liczyć na odzyskanie części pieniędzy wydanych na składkę, wyłącznie kiedy nowy nabywca wypowie umowę. 

Zmiana

Najważniejszą zmianą w ostatnich latach jest to, iż polisa ubezpieczeniowa nie zostaje automatycznie przedłużona. Rozwiązanie to umożliwiając znalezienie tańszej oferty, jednocześnie może wiązać się z dużymi kosztami, z odpowiedzialnością za spowodowanie kolizji bądź wypadku nieubezpieczonym samochodem włącznie. Dlatego też kupując używane cztery kółka z ważnym ubezpieczeniem, należy zawczasu zawrzeć nową umowę. Dużo taniej i bezpieczniej. 

Kary za brak ważnego OC

Ustawodawca ściśle określił wielkość kar za brak ubezpieczenia OC ? wysokość związana jest długością opóźnienia. I tak w przypadku samochodu osobowego wynoszą one: 700 zł (do 3 dni), 1750 zł (od 4 do 14 dni) oraz 3500 zł (powyżej 14 dni). W przypadku samochodów ciężarowych i autobusów koszty są jeszcze wyższe. Trzeba o tym pamiętać, kupując używane auto nawet z ważną polisą ubezpieczeniową.