W katastrofie  zginęło 298 osób, głównie obywatele Holandii, część pasażerów była świadoma swojego położenia, a rakieta spowodowała bezpośrednią śmierć tylko trzech osób.

W opublikowanym raporcie wskazano, że 17 lipca 2014 r. samolot Malaysia Airlines został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą wyprodukowanym w Rosji pociskiem rakietowym ziemia-powietrze Buk. W dokumencie napisano, że rakietę wystrzelono z terenu, który w ubiegłym roku był kontrolowany przez rosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.

Według raportu rakieta zabiła trzy osoby znajdujące się na pokładzie maszyny, w tym pierwszego oficera, w którego ciele znaleziono ponad 120 odłamków - głównie fragmentów metalu. Obiekty znajdowały się w górnej części tułowia z lewej strony. Podobne obrażenia odniosła szefowa personelu pokładowego oraz kapitan.

Jak twierdzą śledczy, niektórzy z pasażerów mogli pozostawać przytomni nawet minutę po wybuchu w zależności od miejsca siedzenia oraz kilku innych czynników. Wcześniej powiedziano rodzinom ofiar, że ich bliscy zginęli nagle.

Wiele osób odniosło od razu obrażenia, inni na skutek nagłej zmiany ciśnienia stracili przytomność. Ogromny pęd powietrza wytworzony przez eksplozję dosłownie obdarł pasażerów z odzieży. Spowodował też to, że w kabinie zaczęły latać części samolotu oraz bagaże podróżujących z ogromną prędkością zabijając część pasażerów.

W wielu przypadkach nie udało się ustalić, w którym momencie dana osoba straciła życie. Śledczy dodali, że uderzenia w ziemię nie dało się przeżyć. Wcześniej przecieki ze śledztwa mówiły o jednej osobie, która miała założoną maskę tlenową, ale raport tego nie wyjaśnia.

Więcej na: http://wiadomosci.onet.pl