Korwin-Mikke, to przypadek dla służb medycznych?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Polski eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke na wtorkowej debacie z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem zabrał swój głos, choć wielu by wolało, aby ją przespał. Korwin-Mikke stwierdził, że nasi wrogowie nie przebywają w Moskwie, ale w meczetach, Paryżu czy Marsylii.
O komentarz w tej sprawie jak informuje portal wPolityce zapytał przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza pewien dziennikarz. Miało to mieć miejsce na konferencji z Laimdotą Straujumą, premierem Łotwy.
- ,,Muszę stale analizować takie wypowiedzi, ale to nie jest dla mnie łatwe. Nie możemy bronić wolności wypowiedzi na świecie, a jednocześnie zbyt rygorystycznie ograniczać jej w PE. Dlatego jestem zazwyczaj dość liberalny’’ - powiedział ogólnie Schulz.
Za chwilę jednak miał odnieść się konkretnie do osoby Janusza Korwin-Mikke i dodał
- ,,Jednak wypowiedź polskiego europosła z pewnością jest czymś, czemu przewodniczący powinien się przyjrzeć. W mojej opinii jest to raczej przypadek, który trzeba przedstawić służbom medycznym’’.
Zd24