Palikot ufa hinduskiemu przywódcy
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Z doświadczenia wiemy, że jak mimo wysiłków coś długo się nie układa, to jesteśmy w stanie uwierzyć w każdą pozytywną przepowiednię. Tak samo ma Janusz Palikot, który opowiedział ,,Gazecie Wyborczej’’ o tym jak zdołowany niepowodzeniami zasięgnął rady u hinduskiego przywódcy, Ravi Shankara.
- ,,Zadzwoniłem do niego, przez Skype'a, do Bangalore. Mówię, że mi nie wychodzi, że gigantyczne pieniądze włożyłem, że jest projekt, dobre nazwiska i nie wychodzi. A on mówi: we wrześniu w Polsce zajdzie zmiana’’ - mówi Palikot.
Wspominaną przez hindusa zmianą według Palikota był awans Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej i objęcie stanowiska premiera przez Ewę Kopacz. Faktycznie, aż na usta ciśnie się pytanie ,,Skąd on to wiedział’’?
Niemniej ciekawy swoich dalszych politycznych losów Palikot postanowił jeszcze raz zasięgnąć rady Ravi Shankara. Dobrze się akurat złożyło, ponieważ hinduski przywódca przelatywał przez Warszawę, więc była możliwość spotkania się na Okęciu.
Słowa, które usłyszał Janusz Palikot dodały mu skrzydeł. Shankar powiedział mu, że zacznie iść do góry w nowej konkurencji politycznej i kazał robić to, w co wierzy.
Ciekawe czy hinduski przywódca podał Palikotowi konkretny miesiąc czy rok zmiany na lepsze. Być może tak, tylko Palikot zachował to w tajemnicy?!
Zd24