Pawłowicz nazywa Bartoszewskiego pastuchem
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Wojna przedwyborcza trwa, a politycy nie szczędzą sobie krytyki. Przykładem na to jest fakt jak zareagowała Krystyna Pawłowicz na spot zachęcający do głosowania na PO z udziałem Władysława Bartoszewskiego.
- ,, Bartoszewski straszy, przyłączył się do straszenia Polaków i wcale się nie dziwię. Niech on nie apeluje, niech on sam się przyzwoicie zachowuje. Niech nie udaje nikogo innego. Tak mi się wydaje, że osoby w starszym wieku powinny dać sobie spokój. Nie obrażać polaków, nie wyzywać, język opanować.
Nie mówić o żadnych dyplomatołkach itd. Po prostu niech się opanuje. Nie jesteśmy bydłem i jako przedstawiciel w jego rozumieniu bydła proszę, żeby pastuch schował się i dał święty spokój bydłu (…) Jest to pastuch powiedziałabym słabej klasy. No i niech pastuch się schowa i już nie poucza, ani bydła ani nikogo innego. Wydaje mi się, że już czas na emeryturę’’ – mówiła w Superstacji Pawłowicz.
Rozpędzona w swojej krytyce Krystyna Pawłowicz przyznaje jednak, że spotu nie widziała, ale wystarczyło jej zdjęcie. Jej zdaniem Bartoszewski siedzi we fotelu niczym przed egzekucją na krześle elektrycznym, po czym zmienia zdanie mówiąc, ze jednak wyglądał jak po egzekucji, bo światła są dziwnie pogaszone.
zd24