Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Pawłowicz nazywa Bartoszewskiego pastuchem

Wojna przedwyborcza trwa, a politycy nie szczędzą sobie krytyki. Przykładem na to jest fakt jak zareagowała Krystyna Pawłowicz na spot zachęcający do głosowania na PO z udziałem Władysława Bartoszewskiego.

- ,, Bartoszewski straszy, przyłączył się do straszenia Polaków i wcale się nie dziwięNiech on nie apeluje, niech on sam się przyzwoicie zachowuje. Niech nie udaje nikogo innego. Tak mi się wydaje, że osoby w starszym wieku powinny dać sobie spokój. Nie obrażać polaków, nie wyzywać, język opanować.

Nie mówić o żadnych dyplomatołkach itd. Po prostu niech się opanuje. Nie jesteśmy bydłem i jako przedstawiciel w jego rozumieniu bydła proszę, żeby pastuch schował się i dał święty spokój bydłu (…) Jest to pastuch powiedziałabym słabej klasy. No i niech pastuch się schowa i już nie poucza, ani bydła ani nikogo innego. Wydaje mi się, że już czas na emeryturę’’ – mówiła w Superstacji Pawłowicz.

Rozpędzona w swojej krytyce Krystyna Pawłowicz przyznaje jednak, że spotu nie widziała, ale wystarczyło jej zdjęcie. Jej zdaniem Bartoszewski siedzi we fotelu niczym przed egzekucją na krześle elektrycznym, po czym zmienia zdanie mówiąc, ze jednak wyglądał jak po egzekucji, bo światła są dziwnie pogaszone.

 

zd24

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo