Marsz w drugą rocznicę śmierci Andrzeja Leppera
Był politykiem kontrowersyjnym, w wielu kręgach wręcz znienawidzonym, ale także popularnym i niebywale charakterystycznym. Zawsze występował w imieniu najbiedniejszych. Informacje o jego samobójczej śmierci wiele osób przyjęło z wielkim zaskoczeniem.
Wczoraj, w drugą rocznicę śmierci byłego wicepremiera, w Warszawie odbył się marsz ku jego pamięci. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób. Domagali się oni między innymi wznowienia śmierci w sprawie Andrzeja Leppera. Wiadomo bowiem, że wiele osób do dziś nie wierzy, że mógł on popełnić samobójstwo. Przekonywał o tym między innymi uczestnik marszu i były poseł Samoobrony Lech Kuropatwiński, zdaniem którego Andrzej Lepper nigdy nie targnąłby się na swoje życie. Zdaniem rzecznika Samoobrony Mateusza Piskorskiego, śledztwo w sprawie śmierci Leppera zostało przedstawione w sposób urągający podstawowym zasadom rzetelności prokuratorskiej. Rzecznik zapowiedział, iż w najbliższych dniach zostanie złożony wniosek o wznowienie śledztwa.
W marszu ku pamięci byłego lidera Samoobrony nie wzięły udziału tak znane postacie z tej partii jak Renata Beger, Wanda Łyżwińska czy Krzystof Filipek. Pojawili się za to, oprócz kilku osób z Samoobrony, także przedstawiciele Polskiej Partii Pracy i aktywiści WZZ Sierpień 80. Działacze złożyli wieńce i kwiaty między innymi pod byłą siedzibą Samoobrony.