W sylwestrową noc do karygodnych scen doszło w jednym z hoteli w Lubinie.

Mężczyzna i dwie kobiety, którzy byli gośćmi hotelowymi zachowywali się bardzo hałaśliwie, dlatego pracownicy hotelu byli zmuszeni zwrócić im uwagę i poprosić o przyzwoite zachowanie.

W Głuchołazach o mało nie doszło do tragedii. 59-letni mężczyzna przebywający w szpitalu na obserwacji psychiatrycznej o godz. 4.00 podpalił łóżko.

Personel szpitala natychmiast po zauważeniu ognia zaczął ewakuować pacjentów do innej części szpitala.

Do tragedii rodzinnej doszło w Chłopkowie ( pow. łosicki ) na Mazowszu.

Pomiędzy dwoma braćmi doszło do awantury, gdzie pod wpływem emocji młodszy uderzył starszego brata ciężkim przedmiotem.

Następnie mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia.

Wyjrzyjcie tylko zza okna! Od kilkunastu lat końcówka starego roku i początek nowego, przypomina prawdziwą wojnę.

Strzelanie na powitanie Nowego Roku w czasie sylwestrowej nocy jest jeszcze zrozumiałe, choć i ono w Polsce osiąga szczyty głupoty.

 Wszystko przez to, że ludziom wystrzały z okazji Nowego Roku mylą się z kanonadą artyleryjską.

Informacje zawarte w artykule gazety "Fakt" przypisujące Ministerstwu Obrony Narodowej działania na niekorzyść BBN i BOR są kłamstwem - oświadczyła w sobotę rzeczniczka prasowa MON płk Anna Pęzioł-Wójtowicz.

Co najmniej cztery ciała znajdują się w samochodzie osobowym, który wydobyto z nurtu Wisłoka w Tryńczy koło Przeworska.

Służby szukały tam trzech nastolatek, które zaginęły w Boże Narodzenie. Miały się spotkać z dwoma kolegami.