Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Nagrywali interwencję policji, zostali zatrzymani.

Pamiętamy dziwne zdarzenie z 15 maja 2016 roku, jak na wrocławskim Rynku, policjanci zatrzymali Igora Stachowiaka. Funkcjonariuszy najpierw było dwóch, później dojechało kolejnych dwóch. Interwencję filmowali przypadkowi przechodnie.

Na ich nagraniach widać, że policjanci mają problem z zatrzymaniem 25-latka. Łapią go szyję, ręce i nogi. Używają paralizatora. Wszystko to nagrywają świadkowie. A ich nagrywa monitoring miejski, który kilkanaście minut później posłużył do zatrzymania mężczyzn będących świadkami tego zdarzenia.

 

W kajdankach do radiowozu i na komisariat

- W białej koszuli i szarej bluzie ten drugi. Nadają się do zatrzymania. Proszę ich zatrzymać - dyżurny KP wydał polecenie. Z zatrzymaniem, jak widać na nagraniach z miejskich kamer, nie było problemu.

- Po 20-30 sekundach auto zajechało mi drogę. Skuli mnie kajdankami, wyrwali mi telefon z ręki i zabrali na komendę - opowiada jeden z nagrywających interwencję wobec Igora.

A drugi dodaje: nie zapytali jak się nazywam, nie wylegitymowali mnie, od razu skuli i siłą wepchnęli do radiowozu jak kryminalistę.

 

 

Źródło: tvn24.pl

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo