4-latek wypadł z balkonu na drugim piętrze
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Na warszawskim Wilanowie ok. godz. 23 doszło do wypadku. 4-letnie dziecko wypadło z balkonu na drugim piętrze.
Małego chłopczyka zauważyła kobieta, która akurat przechodziła w pobliżu. To ona wezwała pomoc. Okazało się jednak, że chłopczyk nie mówi po polsku.
- ,,W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że kobieta razem z mężem i synem zamieszkują od jakiegoś czasu w Polsce. Mąż często pracuje w delegacji, a ona opiekuje się dzieckiem. W niedzielę, gdy 4-latek zasnął, jego matka zostawiła go na chwilę samego i wyszła do sklepu po piwo. Później usiadła przed blokiem, żeby je wypić.
W tym czasie chłopiec się obudził i w poszukiwaniu mamy wyszedł na balkon. Wychylił się za barierkę i wypadł prosto w rosnące w pobliżu krzaki. Tylko to uratowało go przed poważnymi obrażeniami’’ - poinformował asp. sztab. Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Kiedy kobieta wróciła do domu zauważyła, że syna nie ma w pokoju. Za chwilę do jej drzwi zapukali mundurowi.
- ,,Badanie na trzeźwość wykazało, że miała ona ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Chłopiec został przewieziony do szpitala natomiast kobieta noc spędziła w policyjnej celi’’ - podał asp. sztab. Robert Koniuszy.
Matka dziecka usłyszała zarzuty. Grożą jej 3 lata pozbawienia wolności. O zdarzeniu poinformowano także sąd rodzinny i nieletnich.
Zd24