Widział dziwnych obcokrajowców, których nie było.
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Tuż nad ranem na policję w Wołowie (woj. dolnośląskie) zadzwonił mężczyzna, który w nie dość jasny sposób próbował przekazać dyżurnemu funkcjonariuszowi, że po wiosce chodzą obcokrajowcy i właśnie teraz wtargnęli na jego posesję.
- ,,Dyżurny odebrał nad ranem dziwny telefon.
Zgłaszający opowiadał, że po wsi chodzą obcokrajowcy i wchodzą na jego posesję’’ - potwierdza st. sierż. Marzena Pawlik z wołowskiej policji.
Dyżurny natychmiast wysłał pod wskazany adres patrol policji. Na miejscu okazało się, że żadnych obcokrajowców nie ma we wsi, a tym bardziej na posesji 39-latka, który telefonował na posterunek policji.
Po wylegitymowaniu okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sad Rejonowy w Trzebnicy celem odbycia kary pozbawienia wolności. Dlaczego 39-latek wymyślił historię z obcokrajowcami?
- ,,Rodzina tłumaczyła zachowanie mężczyzny tym, że w przeszłości spożywał on alkohol w nadmiernych ilościach’’ - mówi rzeczniczka.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę skąd następnie trafił do więziennej celi.
Zd24