Nikt nie potrafił wytłumaczyć ratownikom medycznym dlaczego mężczyzna leży na chodniku czy szedł i się przewrócił czy też ktoś wypchnął go z auta.

W związku z powyższym ratownicy zdecydowali, że zawiadomią policję. Kiedy leżący 37-letni mężczyzna usłyszał, że za chwilę przyjedzie policja zerwał się jak oparzony, wyjął nóż i zaczął nim wymachiwać.

Jeden z ratowników zdążył odskoczyć, jednakże drugi otrzymał od agresora cios pięścią, w której trzymał nóż wprost w klatkę piersiową. Ratownik doznał stłuczenia klatki piersiowej, ale o mały włos mogło skończyć się tragedią.

Funkcjonariusze policji zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że w wydychanym powietrzu ma ponad 3 prom. alkoholu.

- ,,To czynna napaść i znieważenie funkcjonariusza publicznego. Będziemy wnioskować o areszt’’ - powiedział prokurator Krzysztof Kopania.

Zd24