"W związku z ostrą infekcją dróg oddechowych premier Donald Tusk w dniu 24 stycznia przebywał w szpitalu. Szef rządu przerwie swój pobyt w szpitalu jutro, by uczestniczyć w głosowaniach w Sejmie" - czytamy w komunikacie.

Wcześniej informowano, że premier Tusk nie poleciał na szczyt ekonomiczny do Davos, by bronić ministra Bartosza Arłukowicza w dzisiejszej debacie sejmowej. Jest pewne, że dzisiaj nie będzie go w Sejmie.

Plotki o tym, że premier Tusk nie chce bronić w debacie ministra Arłukowicza rozwiał w rozmowie z dziennikarzami rzecznik prasowy rządu Paweł Graś. Stwierdził, że premier w pełni popiera jego działania, a debata będzie szansą na przedstawienie polityki prowadzonej przez ministerstwo.

- To nie jest ucieczka przed obroną Bartosza Arłukowicza - powiedział w Sejmie rzecznik prasowy rządu Paweł Graś. Dodał też, że premier Tusk jest hospitalizowany ze względu na infekcję górnych dróg oddechowych. Przechodzi właśnie badania.

Twitter/żg