Ratownicy medyczni zaatakowani przez wzywających pomoc
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Pogotowie ratunkowe w Nysie dostało wezwanie do udzielenia pomocy pijanemu mężczyźnie, który leżał pod klubem ,,Arsenał’’ przy ul. Szlaku Chrobrego. Pomoc wzywało dwóch braci Adam i Rafał Ć.
Kiedy ratownicy medyczni przyjechali na miejsce w celu udzielenia pomocy zostali zaatakowani przez Adama i Rafała, ponieważ według nich od czasu zgłoszenia do przyjazdu karetki minęło zbyt dużo czasu.
- ,,Ratownicy zostali zaatakowani w trakcie udzielania pomocy poszkodowanemu, do którego zostali wezwani. W związku ze zdarzeniem 9 stycznia 2017 r. przedstawiono zarzuty dwóm braciom, Adamowi i Rafałowi Ć.’’ - powiedziała Lidia Sieradzka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Z informacji policji wynika, że leżący pijany mężczyzna przed klubem faktycznie potrzebował pomocy medyków, aczkolwiek pomoc została opóźniona przez szarpaninę, jaką wywołali dwaj podchmieleni alkoholem bracia. Szarpali ratowników medycznych za ubrania, wyzywali, natomiast Adam Ć. uderzył jednego z ratowników w twarz.
Pomimo tego, że obaj mężczyźni przyznali się do winy i poddali dobrowolnej karze prokurator nie zgodził się z dobrowolną karą. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, bądź pozbawienia wolności do roku. Z kolei za naruszenie jego nietykalności cielesnej w czasie pełnienia obowiązków służbowych grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.