- ,,Mężczyzna wyjął prawdopodobnie nóż, a jego zachowanie wskazywało, że może chcieć zrobić sobie krzywdę. Wystraszony pracownik uciekł z budynku. W salonie gier został 35-letni mężczyzna znany bartoszyckim policjantom oraz jego dziewczyna, która przyszła do niego po kilku minutach?? - powiedziała Beata Patecka, oficer prasowy policji w Bartoszycach.

Na miejsce przybyły odpowiednie służby tj. policja, negocjator, lekarz, oraz ratownicy medyczni. Generalnie 35-latek niczego nie żądał, jednak jego zachowanie wskazywało, iż mógł wcześniej zażyć dopalacze, które doprowadziły go do stanu w jakim się znajdował.

Minęło kilka godzin, kiedy wpadł na pomysł ucieczki niemniej funkcjonariusze policji zdołali go zatrzymać po czym otrzymał pomoc medyczną.