Tragiczny skok prezesa Portu Lotniczego w Łodzi
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Wczoraj po południu swój ostatni skok ze spadochronem oddał Przemysław Nowak, prezes Portu Lotniczego w Łodzi. Wypadek miał miejsce na lotnisku aeroklubu w Piotrkowie Trybunalskim. Zdarzył się choć nic nie wskazywało na to, iż cokolwiek złego może się przytrafić.
Do stanięcia na ziemi dzieliło skoczka kilkanaście metrów, kiedy nagły wiatr z siłą szarpnął spadochronem, a następnie wręcz rzucił mężczyzną o ziemię. Pomoc nadeszła niemal natychmiast, gdzie w pierwszej kolejności zaczęto reanimację. Na miejsce przyleciał również śmigłowiec LPR z Łodzi, aby przetransportować Przemysława Nowaka do łódzkiego szpitala im. Kopernika.
Obrażenia wewnętrzne jakich doznał były bardzo poważne. Doznał także złamania kończyn, miednicy, jak również kręgosłupa. Lekarze robili co było w ich mocy, niestety około godziny 18.00 zmarł. Miał 51 lat.
Ewa Bieńkowska, rzecznik lotniska mówi, że prezes Nowak był doświadczonym spadochroniarzem, a w swoim życiu oddał około 1800 skoków.
Zd24