Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Mecenas uznał, że nic się nie stało

Niedaleko miejscowości Gołąb mecenas August G. w trakcie manewru wyprzedzania otarł bok pojazu wyprzedzanego swoim autem marki opel inny samochód i nie wykazał żadnego zainteresowania w związku z tą kolizją. Wręcz przeciwnie porządnie przycisnął na pedał gazu i odjechał.

Być może łudził się, iż nikt nie zauważy zdarzenia, a pokrzywdzony kierowca w chwili zdenerwowania nie zapamięta numerów rejestracyjnych. Jeśli tak, to bardzo się mylił, ponieważ jeden ze świadków zdarzenia zareagował błyskawicznie. Zapamiętał numery auta, którym jechał mecenas i czym prędzej zgłosił na policję.

Policjanci bardzo szybko ustalili czyj to samochód i udali się pod odpowiedni adres. Pan mecenas August G. otworzył drzwi trzymając w ręku piwo. Marcin Koper, oficer prasowy puławskiej policji powiedział - ,,Pił, gdy policjanci odwiedzili go w mieszkaniu’’. Alkomat wskazał, iż mecenas ma ponad dwa promile alkoholu.

Dalszym tokiem postępowania względem mecenasa zajmie się sąd, Pan mecenas zapomniał że wykonuje zawód wysokego zaufania społecznego, choć to okreslenie jest nadane znacznie na wyrost.

 

 

zd

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo