Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Niemoc państwa. Tajemnica przedostatniej interpelacji Kornela Morawieckiego

Na kilka tygodni przed śmiercią Kornel Morawiecki czynnie zajmował się sprawą, która obnaża całkowity paraliż organów państwa w starciu z własnymi strukturami wewnętrznymi. Chodzi o zniszczenie sieci prywatnych szkół Pawła i Marzeny Zakrzewskich, które w 2016 roku zostały zlikwidowane na skutek działań urzędników.
 
Szkoły oraz ich twórcy były zwalczane nie tylko przez Urzędy Kontroli Skarbowej ale nawet Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
 

Kornel Morawiecki miał opinię twardego, bezkompromisowego człowieka, który nie bał się interweniować w sprawach trudnych. Zgłaszali się do niego ludzie pokrzywdzeni przez państwo, w którym rządziła Beata Szydło a później jego syn, Mateusz Morawiecki. Bardzo głośna była na przykład sprawa uwiedzenia szefowej związków zawodowych przez pracownika SKW i próba wykorzystania jej w rozgrywkach politycznych.

 Jednak ostatnia interpelacja Kornela Morawieckiego jest szczególnie interesująca. Nie tylko dlatego, że podpisało się pod nią bardzo wielu posłów. W sprawie szkół Salomon interweniowali przez ostatnich kilka lat posłowie wszystkich partii, zarówno ugrupowania rządzącego jak i opozycji. W sejmowym archiwum można znaleźć kilkadziesiąt interpelacji, które dotyczą tego tematu.
Salomon, jak wynika z dostępnych w archiwach oraz internecie informacji, był dość wyjątkową szkołą – na wskroś nowoczesną, na swój sposób liderem edukacji w Polsce a jej twórcy naukowcami, zaangażowanymi w edukację spersonalizowaną, czyli taką, która stawia na człowieka, jego potrzeby, możliwości i rozwój.

Kornel Morawiecki w charakterystycznym dla siebie, twardym stylu, żądał od organów państwa informacji dlaczego zniszczono szkoły, dlaczego pozwolono aby wieloletnia rodzina Zakrzewskich stanęła w obliczu bankructwa i była nękana przez kolejnych urzędników, pytał czemu w sprawie zabrakło nadzoru ministra edukacji i ministra finansów.
Z interpelacji Morawieckiego wyłania się przerażający obraz państwa, w którym urzędnik może wszystko a człowiek pozostawiony zostaje bez ochrony przed bezkarnością urzędników.

Interpelacja Kornela Morawieckiego stawia też w bardzo trudnej sytuacji jego syna, Mateusza. Premier powinien ją traktować jako pewnego rodzaju testament, który należy zrealizować. Ale najwidoczniej od wielu miesięcy nie był w stanie nic w tej sprawie zrobić. Sieć prywatnych szkół, która miała kilkadziesiąt tysięcy uczniów, zniszczono, jej twórców pozbawiono majątku i próbowano publicznie upokorzyć a kilkadziesiąt tysięcy uczniów pozbawiono miejsca nauki.

Kornel Morawiecki walczył o Polskę uczciwą, w której ludzie mają szansę na godne życie i rozwój. Czy jego ostatni bój pójdzie na marne? Czy może będzie to kolejna wielka niewyjaśniona afera, która utrwali obraz Polski jako kraju, w którym nie można nic zrobić, bo rządzą urzędnicze mafie i kliki?

 

 

red

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo