Dla kogo zaoczne?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Istnieją trzy tryby studiowania: dzienny, wieczorowy i zaoczny. Ten ostatni jest zazwyczaj płatny i wiąże się z pobieraniem nauki w weekendy.
Studiowanie w soboty i niedziele jest możliwe na większości uczelni i podjąć je może w zasadzie każdy posiadacz matury.
Potocznie uważa się, że płatna forma nauki jest dla tych, którzy słabo zdali egzamin dojrzałości lub są bogaci.
Czy na pewno tak jest? Paradoksalnie zaocznie studiują ludzie, którzy nie mogą liczyć na materialne wsparcie ze strony rodziny.
Ta forma pozwala podjąć pracę na pełny etat. W ciągu tygodnia studenci zarabiają pieniądze pozwalające im utrzymać się w obcym mieście oraz opłacić czesne za studia.
Poza tym praca równa się zdobywanie tak pożądanego przez pracodawców doświadczenia.
Duże ośrodki akademickie, jak na przykład Warszawa, dają możliwość rozpoczęcia zarobkowania w zawodzie, z którym wiąże się kierunek studiów. Jednak nauka łączona z pracą może okazać się zaniedbywana.
Studenci niestacjonarni, którzy zarabiają na siebie, mają zdecydowanie mniej czasu na edukację. Oprócz tego nauka jedynie w weekendy, a często co drugi weekend, oznacza mniejszą liczbę godzin na uczelni poświęconych na dany przedmiot. I jeśli student nie jest dość ambitny, żeby we własnym zakresie nadrobić materiał, może okazać się, że opuści uczelnię z brakami w wiedzy.
Podsumowując – studia zaoczne niewątpliwie są dobrym wyborem dla ludzi zaangażowanych i zorganizowanych, gdyż wiążą się z większym nakładem własnej pracy w stosunku do studiów dziennych.
Z pewnością dają możliwość zdobywania doświadczenia w zawodzie oraz „życia na swoim”. Poza tym jak każda forma nauki służą rozwojowi i są wartościowe dla każdego, kto nie może sobie pozwolić na tryb dzienny.
M.Rainka, Zd24