Kolejna mamusia
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Nie od dziś wiadomo, że w życiu większości mężczyzn najważniejsze są kobiety. Pomimo wielu zalet oraz przyjemności płynących z bliskiej relacji, które możemy otrzymać, istnieją pewne niewyjaśnione i nie dające się wyjaśnić zjawiska, które trawią każdego z tych mężczyzn.
Przyjrzyjmy się temu ale sięgając do samego dna problemu.
Narodziny – najkrócej mówiąc dzień w którym wydostajemy się na świat. Pierwszą kobietą, którą dostrzegamy jest nasza matka. Jest to zarazem pierwsza kobieta z którą łączy nas jakaś bliska więź co w przypadku dziecka jest ważnym elementem wychowawczym.
W tym przypadku również widzimy korzyści jak i minusy niektórych zachowań. Jasne, jesteśmy grzeczni- dostajemy ciasteczko, niegrzeczni –karę, jest to oczywiste. Jednak to od naszych mam zaczyna się nasze małe ,,niewolnictwo”. Tak, bo kto inny wysyła Cię do fryzjera? Kto rozkazuje umyć zęby? Kto twierdzi, że pomimo iż te ciuchy są świetne to w tamtych wyglądasz lepiej? Matka, nasza kochana mamusia.
Dzięki temu podczas naszego dorastania czujemy potrzebę siedzenia w takiej powiedzmy klatce, nie próbujemy się z niej nawet wydostać. Sprzeciwy, jeśli wystąpią to, zazwyczaj są bardzo szybko gaszone w sposób jak najbardziej kobiecy. W ruch idzie płacz , obrażanie się, krzyk. Zasadniczo nie słyszałem jeszcze o ojcu, który podczas kłótni z synem płacze, aby wzbudzić u niego wyrzuty sumienia. Choć mogłoby to być ciekawe, cieszę się, że nigdy nie musiałem tego oglądać.
Oczywiście wraz z wiekiem zasady naszych mam ulegają poluźnieniu. Dostajemy szanse na decydowanie na temat swojego wyglądu itp., w ramach rozsądku oczywiście. Dochodząc do wieku 18 lat zasadniczo możemy założyć, że całkowicie przestaliśmy być ograniczani. Jeśli zaczniemy prace to wręcz możemy powiedzieć, że nie jesteśmy już od mamy uzależnieni. Co jednak się wtedy dzieje?
Tak, nadchodzi miłość. Wiosenna, jesienna, letnia czy zimowa- nieważne wszystko zatacza koło. Nasza nowa wybranka przez pierwsze pół roku w żaden sposób nie próbuje ingerować w nasze życie. Nagle BUM! Złe włosy, buty za młodzieżowe, koszula jednak za duża a spodnie z ,,kroczem” nie są męskie. Wszystkie cechy charakteru i wyglądu pomimo tego, iż wcześniej uznawane za charyzmatyczne muszą przejść do lamusa.
W innym przypadku będzie znowu płacz, krzyk, złość czy brak nagrody choć już nie w postaci ciasteczka. Jasne wszyscy powiecie,, no przecież każdego może boleć głowa”- błąd ! Widocznie nie zmieniłeś się wystarczająco. Wraca więc temat zakupów, tym razem z co najmniej drugą kobietą w naszym życiu. Byłbym hipokrytą gdybym powiedział, że nie zauważyłem tego na sobie. Tak, ostatnio to dziewczyna wybrała mi buty. Tak, ona znalazła dla mnie fryzurę i tak, tak, tak powtarzam tak- zabroniła mi chodzić na zakupy bez siebie. Znam wielu facetów, którzy dla swojej dziewczyny potrafili się bardzo radykalnie zmienić. Czy to jest w porządku ?
Długo zastanawiałem się jak w sposób delikatny ująć ten temat. Doszedłem do wniosku, że zasadniczo nie da się go dokładnie opisać. Możemy uznać, że mężczyzna lubi być a wręcz dąży do tego aby być niewolnikiem kobiety. Czy jednak to jest złe ? Osobiście nie uważam tego za tragiczne. W moim przypadku mama miała zawsze dobry gust. Nie piszę tak dlatego, że będzie to czytać a ja nie radzę sobie z gotowaniem, nie, nie. Chodzi o to, że niestety mężczyźni są zbyt nieporadni aby poradzić sobie z niektórymi z zasady prostymi problemami.
Zasadniczo najchętniej siedzielibyśmy z piwkiem, oglądając mecz, nie goląc się, jeśli mamy wolne to nie myjąc się i bylibyśmy bardzo szczęśliwi. Za to dzięki kobietom pomimo wielu upokorzeń i utrudnień, wychodząc na ulicę możemy poczuć się atrakcyjni. Jaką mam więc radę dla mężczyzn, którzy próbują jeszcze walczyć o swoją wolność ? Panowie poddajcie się , wszyscy wiemy, że to kobiety rządzą światem.
Karol Zdziarski