Znów rozpala się konflikt pomiędzy Izraelem a Iranem. Wszystko za sprawą wypowiedzi izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który w wywiadzie dla CBS News powiedział, że jego kraj może samodzielnie zaatakować Iran bez oczekiwania na działania ze strony Stanów Zjednoczonych.

W czasie wczorajszej wizyty w Łucku na Ukrainie (mającej związek z obchodami tzw. zbrodni wołyńskiej, przez wiele osób zaliczanej do kategorii ludobójstwa) skompromitowali się ochroniarze z Biura Ochrony Rządu.

Echa mordu wołyńskiego, w czasie którego ukraińscy nacjonaliści zamordowali sto tysięcy Polaków, dotarły znów do Sejmu. Tym razem nie chodzi o żadne głosowania ani uchwały. Poseł Solidarnej Polski, Mieczysław Golba, oskarżył (bez podawania nazwiska), że na sali sejmowej znajduje się poseł, którego ojciec należał do bandy, która spaliła dom rodziców posła Golby.

Znana jest już całkowita liczba ofiar śmiertelnych oraz prawdopodobna przyczyna katastrofy kolejowej, która miała miejsce w mieście Las-Megantic w Kanadzie (prowincja Quebec).

Ostatecznie w katastrofie zginęło pięćdziesiąt osób. To mieszkańcy małego miasteczka w którym doszło do tragedii. Trzydzieści osób do tej pory uznawano za zaginione, niestety, obecnie uznano je za zmarłe.

Przypomnijmy: w mieście wykoleił się pociąg, w którym znajdowało się siedemdziesiąt cystern z ropą naftową. Doszło do eksplozji, która zniszczyła ponad trzydzieści budynków, między innymi wypełniony ludźmi bar. Ponad dwa tysiące osób służby musiały ewakuować z ich domów.

Co uznano za przyczynę tragedii? Prawdopodobnie był to błąd maszynisty, który nie zaciągnął jedenastu ręcznych hamulców w pociągu. To spowodowało, że pociąg zaczął się powoli staczać i po przejechaniu jedenastu kilometrów wykoleił się, co było bezpośrednią przyczyną wybuchu.