SEX i rozmowy o pieniądzach
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Nie od dziś wiadomo, że pieniądze są jedną z głównych przyczyn większości rozwodów. Jak spokojnie rozmawiać o finansach, radzi Jean Chatzky , autorka książki “Talking Money”.
Chatzky jest znaną dziennikarką specjalizującą się w finansach. Współpracuje z magazynem “Money” i prowadzi własnego bloga (http://www.jeanchatzky.com), gdzie w dobie kryzysu radzi ludziom jak oszczędzać, by wydobyć się z ogromnych długów.
Autorka słusznie zauważa, że ludzie wolą rozmawiać o czymkolwiek, włączając w to nawet seks, niż o pieniądzach. Pociesza nas jednak tym, że spokojnych rozmów, które nie doprowadzą do wyprowadzki jednego z partnerów, można się nauczyć. Przedstawiamy poniżej kilka wskazówek, która mogą pomóc:
Wybierz odpowiedni moment
Nie czekaj, aż skrzynka pocztowa zapełni się bankowymi ponagleniami, sklepy przestaną akceptować wasze karty płatnicze, a administracja odłączy wam ciepłą wodę. Tak nerwowa sytuacja nie sprzyja pokojowym rozmowom o stanie waszych finansów. Wiele par popełnia ten podstawowy błąd czekając, aż sytuacja wymknie się spod kontroli.
Zacznij rozmowę
Wielu ludzi unika rozmów o pieniądzach, ponieważ kojarzą im się wyłącznie z awanturami. Jeśli twoja partnerka do nich należy, ośmiel ją opowiadając o swoich emocjach. Wymieńcie się doświadczeniami z waszych domów rodzinnych: Jak gospodarowano pieniędzmi? Czy były przeznaczane w całości na bieżące wydatki czy każdy wolny grosz oszczędzano na legendarną “czarna godzinę”? Może się okazać, że macie zupełnie odmienny stosunek do pieniędzy i musicie wypracować wspólny model.
Wysłuchaj drugiej strony
Uważne słuchanie jest podstawą każdej rozmowy, nie tylko tej o finansach. Pozwól swojej partnerce na emocje. Jeśli całe życie była osobą niezależną, a teraz pozostaje na twoim utrzymaniu, może czuć dyskomfort. Podobnie ty sam nie kryj negatywnych uczuć. Jeśli masz problem z tym, że twoja partnerka zarabia więcej od ciebie, powiedz jej o tym. Dzięki temu podczas następnych rozmów będziecie mogli spokojnie omówić bieżące problemy, nie obrzucać się wzajemnie pretensjami.
Wspólnie ustalajcie wydatki
Mowa tu oczywiście o tych większych. Jeśli ty chcesz oszczędzać na nowy samochód, a ona na remont sypialni, musicie ustalić priorytety. Czasem wymaga to niebywałych zdolności negocjacyjnych ( bo jak przekonać ją, że kupiony dwa lata temu samochód naprawdę do niczego już się nie nadaje?), ale na dłuższą metę opłaca się, bo oszczędzacie wspólnie. Nie musicie natomiast konsultować ze sobą drobnych wydatków, co pomoże wam zachować pewne poczucie niezależności.
Doradca poszukiwany
Jeśli mimo zastosowania powyższych rad każda rozmowa kończy się tak, jak zawsze, pora skorzystać z fachowej pomocy. Doradca finansowy oceni waszą zdolność kredytową, podpowie jak spłacić długi czy jaki będzie dla was najlepszy kredyt. Takie porady są na ogół darmowe, a ich plusem jest także to, że w obecności obcego człowieka trudniej jest się pokłócić.
tłum. KP