Justyna Kowalczyk wycofała się z Tour de Ski
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Nie przekonały jej tłumaczenia, że w sytuacji, gdy w Oberhofie jest problem ze śniegiem, sprint dowolny jest jedynym wyjściem. - Do sprintu stylem klasycznym łatwiej przygotować trasę, więc dlaczego nie zrobić takiego wyścigu? - pytała. Od działaczy słyszała: nie, bo nie. Prosiła więc, żeby zamianę zrobić także na trzecim etapie, w Lenzerheide w Szwajcarii, tam, gdzie w sylwestra ma być kolejny sprint łyżwą.
- Pojedziemy na zgrupowanie gdzieś w góry, właśnie szukamy dobrego miejsca. Nie jest łatwo coś znaleźć wolnego w okolicach sylwestra. Myślę, że trafimy gdzieś w okolice Santa Caterina we Włoszech - powiedział na gorąco Sport.pl Aleksander Wierietielny.
Sama Kowalczyk o rezygnacji poinformowała w krótkim wpisie na Facebooku: