Mamed Chalidow pozostanie w KSW, bedzie walka w połowie 2018 roku.
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Od miesięcy trwają spekulacje, czy Mamed Chalidow pozostanie w KSW, czy jednak przejdzie do organizacji ACB, która skłonna jest wyłożyć na ten cel znaczne środki.
Trochę światła na przyszłość zawodnika rzucił szkoleniowiec Szymon Bońkowski, odpowiadając na pytania w studio gali KSW.
Trener Szymon Bońkowski pracował podczas ostatniej gali KSW 41, stojąc w narożniku Grzegorza Szulakowskiego, który efektowną skrętówką poddał groźnego Kamila Szumuszowskiego. Bońkowski wspólnie w Pawłem Derlaczem w klubie Berkut Arrachion Olsztyn przygotowują do kolejnego startu Mameda Chalidowa.
- Nie mogę za Mameda ogłosić oficjalnie co z nim dalej, lecz wkrótce zostanie to ogłoszone. Jest nadal mistrzem KSW. Mogę jedynie zdradzić, że ma już termin walki w pierwszej połowie przyszłego roku. Termin jest już ustalony, wkrótce się o wszystkim dowiecie - mówił Bońkowski.
Do Mameda ustawia się długa kolejka rywali, na rewanż czeka Michał Materla, który gdyby nie jego areszt, zapewne walczyłby z nim na KSW 39 na PGE Narodowym.
Ostatnio chęć walki wyraził mistrz KSW w wyższej dywizji Tomasz Narkun, który zadeklarował, że mogliby się spotkać w catchweight 93kg.
Trener zapasów komplementował także występ Damiana Janikowskiego, który jego zdaniem dużo osiągnie w sporcie mieszanych sportów walki. - Przy tak niewielkim doświadczeniu w MMA, zachował się w wielu akcjach jak profesor.
Dobrze wybronił się w sytuacjach zagrożenia, wywierał presję całą walkę, zanotował bardzo dobry występ - argumentował Bońkowski.
sporty-walki.org