Jak podaje Fakt24 Jarosław Kaczyński wezwał na Nowogrodzką swoich współpracowników, aby wyrazić swoje niezadowolenie z wyników wyborów samorządowych, jakie osiągnął PiS.

Kaczyński liczył na dużą przewagę, a z sondaży wynika, że PiS zdobył w samorządach 33 proc., a Koalicja Obywatelska 26,7 proc. Nic więc dziwnego, że wymagający prezes chciał w tym temacie przeprowadzić poważną rozmowę.

Na spotkanie z prezesem przybyli: premier Mateusz Morawiecki, była premier Beata Szydło, minister koordynator Mariusz Kamiński, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, oraz prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Fakt 24 dowiedział się, że to jeszcze nie koniec. Kaczyński zapowiedział ,,spotkania twarzą w twarz z prezesem, a potem kolejne spotkania kierownictwa, które mają stać się po wyborach normą.
Chodzić ma przede wszystkim o to, żeby jak najszybciej doszło do rozliczenia po niesatysfakcjonujących Kaczyńskiego wynikach wyborów samorządowych’’.

Zd24