Tarczyński dał popis w brytyjskiej stacji na temat imigrantów
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Gościem brytyjskiej stacji ,,Channel4’’ był polityk PiS, Dominik Tarczyński. Temat rozmowy dotyczył włoskiego rządu, który zdecydował nie przyjąć statku z imigrantami.
Rozmowa Tarczyńskiego z prowadzącą program niemiecką polityk Barbarą Lochbihler zeszła na temat stosunku polskiego rządu względem imigrantów.
Polityk PiS na pytanie prowadzącej ilu imigrantów przyjęła Polska dumnie odparł, iż zero! Miał na myśli imigrantów z krajów arabskich, aczkolwiek szybko pochwalił się, że jego kraj przyjął miliony uchodźców z Ukrainy, którzy spokojnie w Polsce pracują.
- ,,Jeśli pyta mnie pani o nielegalnych muzułmańskich imigrantów, to ani jeden nie przybył do Polski. My nie jesteśmy odpowiedzialni za ani jednego nielegalnego muzułmanina. System otwartych drzwi zawiódł’’ - mówił Dominik Tarczyński.
Zniesmaczona zachowaniem polskiego polityka prowadząca zapytała czy nie jest mu wstyd za polskich polityków, kiedy pomyśli, że na statku znajdowały się kobiety w ciąży i małe dzieci.
- ,,Po pierwsze wstydzić powinni się rodzice tych dzieci, którzy nie powinni pozwolić im tam przebywać. Rodzice ci nie powinni w ten sposób narażać tych dzieci. Ta sytuacja jest absurdalna (...) Jest różnica między migracją, a nielegalnymi uchodźcami. Trzeba pamiętać, że jeśli próbuje się w sposób niezgodny z prawem przekraczać granicę, to trzeba się liczyć z tym, że można zostać zabitym (...) Możecie nazywać nas populistami, nacjonalistami, rasistami. Nie obchodzi mnie to, obchodzi mnie moja rodzina i mój kraj’’ - mówił pewny siebie Tarczyński.
Polityk PiS mówił jakby był przekonany, że populizm, nacjonalizm, oraz rasizm chroniły Polskę przed atakami terrorystycznymi. Zapomniał jednak, że za te kwestie odpowiedzialne są odpowiednie służby, a terrorystów nie wkłada się do jednego worka z chcącym normalnie żyć społeczeństwem muzułmańskim.