Politycy PiS i ich pomysły względem muzułmanów
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Ataki terrorystyczne do których przyznaje się ISIS co prawda nie dotyczą Polski, ale politycy PiS chcą dmuchać na zimne. Prześcigają się w pomysłach jak uprzykrzyć życie muzułmanom, którzy w naszym kraju uczą się i pracują nie mając na koncie najmniejszych przewinień.
Ze swoim pomysłem wyskoczył radny PiS z Puław, Tomasz Kraszewski. Wystąpił o ,,Zintensyfikowanie częstotliwości monitoringu przez straż miejską i policję w okolicy punktów gastronomicznych, których właściciele pochodzą z kręgu kultury islamu’’. Nie wiadomo czemu ma to służyć, gdyż policja w Puławach nie odnotowuje zdarzeń czy incydentów z udziałem muzułmanów.
- ,,Nie obserwujemy żadnych niepokojących sygnałów, które mogłyby świadczyć o potrzebie takich działań. Mieszkańcy naszego powiatu z innych kręgów kulturowych bardzo dobrze się asymilują i naprawdę nie mamy z nimi żadnych kłopotów’’ - mówi cytowana przez „DW” Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Pomysł radnego zapewne wziął się z faktu, iż wielu polityków PiS nie wierzy w zgodne życie Polaków i muzułmanów. Niemniej łatwiej wsadzać wszystkich do jednego worka i w każdym widzieć potencjalnego zabójcę, co czasami wygląda na ratowanie wizerunku partii, niżeli logiczne rozwiązania.
Inni radni zgodnie twierdzili, że policja powinna pilnować porządek i patrolować miejsca, gdzie przestępstwa czy akty przemocy faktyczne popełniane są często.
- ,,Uważam, że w naszym mieście nie występują żadne problemy związane z osobami z kręgu kultury islamskiej. Moim zdaniem w ogóle takie problemy nie występują w Polsce. Być może w innych krajach europejskich można je dostrzec, ale nie u nas’’ - powiedział dla gazety wiceprezydent Puław, Tadeusz Kocoń (PiS).