Obietnice wyborcze PiS są ,,wygaszane??
Podczas kampanii wyborczej obecna premier Beata Szydło obiecywała na Śląsku, że żadna z kopalń nie zostanie zamknięta. Mówiła, że jej rząd poradzi sobie z problemami, które tych zakładów dotyczą.
Tym czasem rząd przygotował listę z wytypowanymi nierentownymi kopalniami. W poniedziałek lista ma już być w Brukseli.
- ,,Lista tych najmniej rentownych kopalń to informacja dla unijnych urzędników, z jakimi problemami w branży mamy do czynienia i jak chcemy je rozwiązać. Zawczasu informuję Komisję Europejską o kopalniach znajdujących się w najgorszej sytuacji?? - powiedział dla ?Gazety Wyborczej? Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
,,Gazeta Wyborcza?? podaje do informacji, że mowa o kopalniach tj. Krupiński, część kopalni Wujek, oraz warunkowo Ruch Pokój i Sośnica. Dlaczego lista trafia do Brukseli?
Otóż kiedy PiS wysyła listę nierentownych kopalń do Brukseli może kierować się pewnymi przepisami unijnymi. Mianowicie chodzi o to, że pieniądze unijne na ratowanie kopalń mogą do Polski płynąć do końca 2018 r. Warunkiem jest jednak zamknięcie do końca 2017 r. zakładów, które nie umieją na siebie zarobić.
Być może rząd ma nadzieję, że jeśli Komisja Europejska poprze PiS w proponowanym planie, to Polska nie będzie musiała oddawać wcześniejszej pomocy publicznej, którą dostawały spółki.
Niemniej nikt z PiS nie potrafi mówić o zamykaniu kopalń. Według rządu jest to ,,wygaszanie??. Może dlatego, że lepiej brzmi.
Zd24