Posłanka Pawłowicz napisała list otwarty do Kukiza
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Krystyna Pawłowicz napisała wyczerpujący list do Pawła Kukiza, który następnie zamieściła na swoim facebooku. Jak można wywnioskować z treści głównym powodem owego kroku są doniesienia o tym, iż Kukiz postanowił wrócić do muzyki.
- ,,Swymi infantylnymi fochami Pan Paweł Kukiz sam się wuautowuje. Nie sztuka ględzić o czymś, ale sztuką jest doprowadzenie pomysłu do końca! Tym bardziej, że zaufało mu 20 % wyborców.
To do CZEGOŚ ZOBOWIĄZUJE. Paweł Kukiz wychodzi teraz na niepoważnego grajka, któremu starczyło zapału do czasu pierwszych oklasków po I turze. Nacieszył się, pogłaskali go, pocmokali. P. Kukiz butnie oceniał i zapowiadał co zrobi z ,,tym systemem’’. A zrobi HO, HO, HO! A może i więcej! I co, powietrze z dętki uciekło, P. Kukiz porzuca swych wyborców i wraca do muzyki. Jaka jest Pana ODPOWIEDZIALNOŚĆ Panie Pawle Kukiz za tę Polskę, którą Pan ponoć tak kocha? No, jaka?’’ - pisze Pawłowicz.
Posłanka nie ukrywa, że sama miał wielką nadzieję, iż za sprawą osoby Pawła Kukiza coś się w Polsce zmieni. Dziś jak pisze czuje się oszukana i jest przekonana, że podobnie czują się Ci, którzy dopingowali i głosowali na Kukiza.
Podkreśla, iż nie podoba się jej fakt, że Kukiz nagle wycofuje się rakiem ,,do mamusi do muzyki’’.
Pawłowicz na odpowiedź wcale nie musiała długo czekać. Na profilu Kukiza pojawił się post w połowie ironiczny, niemniej druga część z odesłaniem do zamieszczonego linku (Akcja Wyborcza Solidarność - Wikipedia) brzmi całkiem poważnie.
- ,,Proszę przeczytać sobie to co w linku. Jeśli będzie miała Pani problem ze zrozumieniem to z całą pewnością znajdzie Pani nawet w swojej partii ludzi, którzy Pani wytłumaczą.
I dziękuję Pani za ten list Pani do mnie. Pani ,,analiza’’ mojej wcześniejszej wypowiedzi jest bowiem przykładem na to, do czego prowadzi partiokracja i ,,jedynki’’ na listach przyznawane przez Wodza’’ - napisał Kukiz podkreślając w kolejnym poście, że tylko nierozgarnięci wierzą w t, że wycofuje się z wyborów.
