Kolejna kompromitacja zespołu Macierewicza
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Profesor Rońda, jeden z członków zespołu Macierewicza, publicznie przyznał, że kłamał. Profesor mówił w czasie jednego z wywiadów o dokumencie z Rosji, który miał rzekomo potwierdzać, że piloci polskiego Tupoleva nie zeszli poniżej 100 metrów wysokości. Wczoraj profesor przyznał, że… to był blef i na tym dokumencie nic nie było.
Profesor Rońda przyznał, że w wywiadzie w telewizji publicznej kłamał. Swoimi słowami określił to tak, że w wywiadzie z Piotrem Kraśko po prostu blefował i trochę zagrał… To właśnie w tym programie Rońda zarzekał się, że Tupolew nigdy nie zszedł poniżej stu metrów wysokości, a dowodem na to ma być właśnie dokument z Rosji, który nie istniał. Rońda powiedział wtedy, że… kupił dokument na rynku…
W kolejnym wywiadzie dla telewizji Trwam Rońda powiedział, że… piloci zeszli poniżej stu metrów i byli na wysokości pomiędzy pięćdziesiąt a sześćdziesiąt metrów.
Antoni Macierewicz wielokrotnie mówił o tym, że eksperci z komisji Laska boją się debaty z ekspertami z jego komisji. Być może jednak eksperci Laska nie boją się, a po prostu nie chcą uczestniczyć w rozmowach z ludźmi, w którzy w każdym z programów zmieniają swoje wersje i posługują się kłamstwami.
ML