Nie jest dla nikogo zaskoczeniem, iż takie działanie zostało odebrane jako kontrofensywa Platformy Obywatelskiej, mająca ukrócić działanie związków, z Solidarnością na czele. To właśnie Solidarność uważana jest za głównego wroga PO i koalicjanta opozycyjnego PIS (choć Solidarność kojarzona jest także z Platformą Oburzonych Pawła Kukiza). Wielu związkowców określa działania PO jako dyktatorskie. Zdaniem niektórych związkowców, rząd boi się związków zawodowych, które nie tylko mogą pokrzyżować rządowe plany za sprawą wniosków o referendum (jak w przypadku podniesienia wieku emerytalnego), ale również mogą wywołać zorganizowane protesty przeciwko nieskutecznej polityce rządowej (Solidarność przygotowuje ogólnonarodową manifestację na jesień) i w konsekwencji doprowadzić do jego upadku.