Szkolni sklepikarze zaskarżą rozporządzenie Ministra Zdrowia
Po tym jak Minister Zdrowa za pomocą nowego rozporządzenia zmienił zasady handlu w sklepikach szkolnych i nakazał sprzedaż wyłącznie zdrowej żywności rozpętała się burza. Sklepikarze nie mieli wyjścia i zastosowali się do rozporządzenia, jednak zauważywszy spadek obrotów o nawet 70 proc. postanowili coś w tym kierunku zmienić.
Po pierwsze nie mogą zrozumieć tego, iż nowe zasady nie miały okresu przejściowego. Z dnia na dzień postawiono ich przed faktem dokonanym.
W związku z powyższym postanowili powołać Stowarzyszenie ,,Zdrowo i ze smakiem w szkole?? i szukając sprawiedliwości w Komisji Europejskiej zaskarżyć owo rozporządzenie.
- ,,Nowe przepisy ograniczają handel. Nie mogę sprzedawać żywności, która jest dopuszczona do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej. Jeżeli rozporządzenie byłoby zgodne z prawem, mielibyśmy trzy miesiące na dostosowanie się do nowych przepisów. Tymczasem wprowadzono je właściwie z dnia na dzień, w dodatku bez konsultacji z ludźmi, których bezpośrednio dotyczą?? - powiedział jeden ze sklepikarzy szkolnych, oraz współzałożyciel wcześniej wspominanego stowarzyszenia.