Pielęgniarki chcą wzrostu pensji i lepszych warunków pracy
Protesty pracowników uderzają w polityków co jakiś czas. Tym razem swoje żądania postanowiły przedstawić pielęgniarki, które oczekują większych wynagrodzeń za swoją pracę, jak również stworzenie im lepszych warunków w pracy.
Pomimo tego, że nowy minister zdrowia wyraźnie podkreślił, co myśli o strajkach na niedzielnym spotkaniu z protestującymi obiecał im podwyżki, które będą zależne od środków wygospodarowanych w Narodowym Funduszu Zdrowia.
Pielęgniarki, oraz położne mogą liczyć na 300 zł brutto do podziału. Oczywiście o ich wysokości będzie decydować lider środowiska pielęgniarskiego, który weźmie pod uwagę doświadczenie, umiejętności itp.
Pielęgniarki domagają się jednak podwyżek o 1500 zł, dlatego wątpiące jest to, aby nowy minister Marian Zembala w jakiś sposób pocieszył protestujące.