Miodu jednak nam nie zabraknie
Jeszcze dwa tygodnie zostały do zakończenia zbiorów miodu wielokwiatowego gdzie najczęściej, to nektar z dzikiej maliny, kruszyny czy akacji. Pomimo tego, że wcześniej właściciele pasiek obawiali się tegorocznych zbiorów okazuje się, iż całkiem niepotrzebnie.
Dobry rok jeśli chodzi o zbiory miodu potwierdza Czesław Śmierciak, prezes Koła Pszczelarskiego w Starym Sączu, którego pasieka liczy ponad sto rodzin. Według prezesa z jednego ula może być nawet 15 kilogramów miodu.
Z racji tego, że po zbiorach miodu wielokwiatowego praca pszczół się nie kończy zostaną one przewiezione do jodłowego lasu w celu zbierania spadzi. Śmierciak jest pełen nadziei, iż w tym przypadku rok będzie lepszy od ubiegłego jeśli chodzi o wysokie temperatury i pszczoły będą pracować na miód spadziowy, jaki być może nie należy do najtańszych, ale ma mnóstwo właściwości zdrowotnych.