Kolejna sex afera
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Jak się okazało korupcja to nie jedyne zło, które ma na swoim sumieniu marszałek Mirosław K. z Podkarpacia, o którym w ostatnim czasie usłyszała cała Polska.
Okazuje się bowiem, że mężczyzna zamiast zająć się realizacją przypisanych mu zadań miał całkiem inne zajęcia, a mianowicie wykorzystywał seksualnie swoje pracownice.
Przeciwko niemu zeznawały już dwie z nich, ale śledczy przypuszczają, że pojawi się ich większa liczba. Śledczy z CBŚ stwierdził, iż Ratusz na Podkarpaciu stał się haremem, w którym wykorzystywano naiwność kobiet, które mamione obietnicą awansu zgadzały się na sex ze swoim pracodawcom, ale oczywiście obietnice składane przez Mirosława K. nie były ostatecznie realizowane.
Zastanawiające jest to jak mężczyzna przez tak długi czas mógł wykorzystywać swoje przywileje w godny pogardy sposób.
ds