Czy półdzikie krowy z Deszczna zostaną wybite?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję, że liczące ponad 180 sztuk półdzikie stado krów, które włóczyło się po gminie Deszczno w woj. lubuskim, nie zostanie wybite.
Decyzję podjął po kilkutygodniowych protestach obrońców praw zwierząt, którzy nie zgadzali się na prewencyjny ubój zwierząt.
Decyzja zapadła po interwencji prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Wcześniej Główny Inspektorat Weterynarii podjął decyzję o wybiciu stada, gdyż zwierzęta nie były zarejestrowane i nie podlegały opiece weterynaryjnej, odkąd kilkanaście lat temu zostały porzucone przez właściciela.
- Przepisy unijne w takiej sytuacji są jednoznaczne - zwierzęta nieoznakowane powinny być wybite i zutylizowane. Jest to jednak sytuacje ekstremalna. Nie wiem, czy sytuacja zdziczenia stada zwierząt gospodarskich gdziekolwiek w Europie miała miejsce. Dlatego podjąłem decyzję o ich izolacji - poinformował Jan Krzysztof Ardanowski.
xnews