Petarda eksplodowała w dłoniach nastolatka
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Niedaleko Słubic (województwo lubuskie) doszło do wypadku, w którym poważnie poszkodowany został 15-letni chłopiec.
Tuż po północy, kiedy wkroczyliśmy w Nowy Rok nastolatek odpalał petardę, która ostatecznie wybuchła mu w dłoniach.
Natychmiast na miejscu pojawiła się karetka pogotowia policja. Chłopiec został przetransportowany do szpitala, gdzie wymagał operacji.
Siła wybuchu była na tyle duża, że palców u prawej ręki 15-latka nie można było uratować. Dwa palce musiały być całkowicie amputowane, a trzy pozostałe lekarze musieli amputować częściowo.
- ,,Postępowanie dotyczące zdarzenia prowadzą słubiccy policjanci’’ - powiedział w rozmowie z Fakt24.pl podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Funkcjonariusze policji wyjaśniają skąd 15-latek miał petardy, a mianowicie kto mu je dał lub sprzedał.
Zd24