- ,,Zgłoszenie o wypadku otrzymaliśmy o godz. 0.20. Ze wstępnych ustaleń wiemy, że kierujący mercedesem najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą auta na łuku drogi.

Samochód wypadł z drogi, a potem dachował’’ - podał w oficjalnym oświadczeniu podkom. Łukasz Grabczak z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach.

Mimo próby ratowana życia 42-letniego mężczyzny stwierdzono zgon. Siła wypadku była ogromna, ponieważ policjanci, którzy zjawili się na miejscu znaleźli mężczyznę 20 metrów od auta.

Najprawdopodobniej kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Jezdnia była pokryta kilkucentymetrową warstwą śniegu, a pod nią lód.

Denatowi pobrano również krew w celu badań na zawartość alkoholu lub innych substancji odurzających.

Zd24