Koszmar w autobusie PKS
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
W Nowogrodzie Bobrzańskim (województwo lubuskie) doszło do niecodziennego i niebezpiecznego zdarzenia. Pasażerowie autobusu PKS, który jechał do Zielonej Góry nagle zaczęli się źle czuć i w niektórych przypadkach wymiotować, oraz mdleć.
Kierowca autobusu nagle dostał drgawek, zdążył zjechać na pobocze i z chwilą zatrzymania pojazdu stracił przytomność. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
U dziewięciu osób stwierdzono objawy zatrucia. Trzy osoby w tym kierowcę przetransportowano do szpitala w Zielonej Górze.
Strażacy szukali przyczyny zatrucia osób znajdujących się w autobusie. Brali pod uwagę, ż ktoś specjalnie rozpylił toksyczny gaz, oraz rozszczelnienie instalacji klimatyzacji.
Ostatecznie okazało się, że najbardziej prawdopodobnie powodem zatrucia był czad.
- ,,Prawdopodobnie przyczyną kłopotów był tlenek węgla’’ - powiedziała dla Fakt24.pl podinspektor Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Autobus zabezpieczono i znajduje się na policyjnym parkingu. Mundurowi ustalają jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia.
Zd24