Deszcz meteorytów nad Rosją
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Nad Rosją mógł rozpaść się kilkumetrowy obiekt - np. planetoida - którego fragmenty dotarły do Ziemi; zjawisko to nie miało związku z planetoidą 2012 DA14, która w piątek przeleci w pobliżu Ziemi - mówią astronomowie w rozmowie z PAP.
Deszcz meteorytów, któremu towarzyszyły głośne eksplozje, spadł w piątek nad obwodem czelabińskim na Uralu. Rannych mogło być w jego wyniku ponad 500 osób.
Dr Marcin Kiraga z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, a także dr hab. Jan Składkowski z Zakładu Astrofizyki i Kosmologii w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Śląskiego, przypuszczają, że przyczyną tego zdarzenia mogła być kilkumetrowej średnicy kosmiczna skała, która w atmosferze rozpadła się na kawałki.
Jak mówi w rozmowie z PAP dr Kiraga, ciało, które zaobserwowano nad Rosją, w momencie wejścia w atmosferę mogło mieć energię porównywalną z energią małej bomby atomowej, ale szybko wytracało tę energię. - Na wysokości 10 km tarcie mogło stać się tak duże, że struktura obiektu mogła nie wytrzymać i rozpadł się na mniejsze segmenty - mówi naukowiec i zaznacza, że mógł temu towarzyszyć huk, który słyszeli świadkowie.
PAP