Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Policjanci zabrali pijanego z ulicy, i wywieźli go do lasu. Zmarł

Poznań. Policjanci z Pobiedzisk pod Poznaniem dostali zgłoszenie o leżącym na drodze 36-latku. Zamiast wezwać pogotowie, mieli wywieźć go do lasu. Tam mężczyzna zmarł. Funkcjonariusze zostali wyrzuceni z policji.

Sprawę bada już prokuratura, w sobotę (12.05) jeden z policjantów został tymczasowo aresztowany.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prokurator Magdalena Mazur-Prus poinformowała, że funkcjonariuszom postawiono zarzuty niedopełnienia obowiązków i nieudzielenia pomocy, oraz narażenia mężczyzny na utratę życia i zdrowia.

- Oni tego mężczyznę po prostu wsadzili do radiowozu, wywieźli na obrzeża Pobiedzisk i tam zostawili w lesie, po czym wrócili do jednostki, rozliczyli się z czasu tej służby i po prostu pojechali do domu – relacjonował zdarzenie mł. asp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

- Oni go zabili, po prostu, gdyby go tam nie rzucili w te krzaki, gdyby nie uderzył tą głową w kamień, do dzisiaj by żył – powiedział Artur Gackowski, sąsiad zmarłego mężczyzny.

Jak dodała Magdalena Mazur-Prus, obrażenia wskazują, że mogły powstać w wyniku nieszczęśliwego wypadku bez udziały osób trzecich.

 

 

xnews

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo