Nie dopilnowała syna i usłyszała zarzut
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
W Częstochowie o mało nie doszło do tragedii. 47-letnia kobieta wraz ze swoim 5-letnim synem odprowadziła na peron PKP swojego kolegę.
Kiedy żegnała się z przyjacielem dziecko trzymała za rękę.
Jak widać na nagraniu z monitoringu później pukała w szybę pociągu, gdzie znajdował się przyjaciel.
Chłopczyk podbiegł i chciał zrobić to samo co matka, poślizgnął się i wpadł w szczelinę między pociągiem, a peronem. Sytuacja wyglądała groźnie, ponieważ skład powoli ruszał.
Konduktor zauważył zdarzenie i szybko dał znać maszyniście, aby ten nie odjeżdżał i osobiście wyciągnął dziecko ze szczeliny.
Na miejsce przyjechało pogotowie i policja. Funkcjonariusze policji przebadali matkę alkomatem i okazało się, że kobieta ma 0,5 promila alkoholu we krwi.
Kiedy kobietę zabrano na komisariat w celu przesłuchania 5-latkiem zajęła się jego starsza siostra. Po wytrzeźwieniu matka dziecka została przesłuchana, usłyszała zarzut narażenia syna na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i zastosowano względem niej dozór policyjny.