W wyniku czego rząd postanowił sprawdzić czy występują one w dozwolonych miejscach i czy nie zagrażają społeczeństwu. Zgodnie z wypowiedzią ministra Sławomira Nowaka wychodzi na to, iż pieniądze z mandatów za przekroczenie prędkości zarejestrowanej przez te urządzenia będą przekazywane do Krajowego Funduszu Drogowego.

Jest to zapewne dobry sposób na zmniejszenie dziury budżetowej, ale wielu kierowców jest tym wszystkim oburzonych. Kwoty mandatów, a także liczba punktów za złamanie prawa ruchu drogowego ma ulec jednak zmianie bowiem członkowie Inspekcji Ruchu Drogowego zapowiedzieli wprowadzenie nowego prawa, a także wprowadzenie w życie unowocześnionego projektu.

Dodatkowo kierowcy będą mogli przez Internet sprawdzać ilość posiadanych punktów karnych, a także obejrzeć swoje zdjęcie z fotoradaru co dotychczas nie było możliwe.

DS