Obcięte emerytury dla byłych SB-ków
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa "SB" PRL-u mają sięgać maksymalnie średniego świadczenia emerytalnego w systemie powszechnym - poinformował we wtorek szef MSWiA Mariusz Błaszczak, przedstawiając projekt noweli "ustawy dezubekizacyjnej".
- Na mocy nowelizacji obniżone miałoby zostać 18 tys. emerytur, 4 tys. rent oraz 9 tys. rent rodzinnych. Oznacza to ponad 135 mln zł oszczędności rocznie - poinformował szef MSWiA, przedstawiając szczegóły projektu noweli.
- To jest naprawienie tego, co przez lata naprawione nie zostało. To jest wyraz sprawiedliwości społecznej. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i aparatu władzy państwa komunistycznego, represyjnego, wciąż jeszcze pobierają wysokie emerytury i renty. Projekt naprawia te błędy - powiedział Błaszczak.
Zgodnie z projektem przewidywana maksymalna kwota świadczeń emerytalnych i rentowych dla byłych funkcjonariuszy nie będzie wyższa niż średnie świadczenie w systemie powszechnym (emerytura - 2131 zł, renta - 1610 zł).
- Na tę ustawę czekaliśmy bardzo długo. Naprawiamy to, co zostało zepsute przez lata. Chcemy doprowadzić do tego, żeby w społeczeństwie zatriumfowało poczucie sprawiedliwości. Nie ma na to zgody, żeby funkcjonariusze służb aparatu opresji otrzymywali tak wysokie świadczenia za to, że dławili wolność, niepodległość naszego kraju - mówił Błaszczak.
- Jeżeli zostali pozytywnie zweryfikowani (gdy w 1990 r. zlikwidowaną SB zastąpił Urząd Ochrony Państwa, część pozytywnie zweryfikowanych b. funkcjonariuszy SB przeszło do służby w UOP - red.), to zmiana obejmie ich tylko za ten czas, kiedy pracowali w SB.
(...) Obniżone zostanie świadczenie za czas, kiedy pracowali w SB - wyjaśnił. Zmianą wynikłą z nowych przepisów objętych ma zostać 32 tys. osób.
- To znaczy, że ich świadczenia emerytalne i rentowe są wyższe niż świadczenia pochodzące z ZUS-u - powiedział Błaszczak.
- Projekt jest gotowy, będzie omawiany przez rząd, następnie trafi do Sejmu. Rząd premier Beaty Szydło pracuje sprawnie, a więc jestem przekonany, że szybko ten proces legislacyjny zostanie przeprowadzony - mówił szef MSWiA.