Seria nieszczęśliwych wypadków na odcinku autostrady A4
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
W poniedziałek na odcinku autostrady A4 Borki Wielkie doszło do serii wypadków na wskutek których 5 osób zostało rannych, a jedna poniosła śmierć. Pierwszy wypadek wydarzył się tuż przed godz. 10.00 kiedy fiat ducato na ukraińskich numerach rejestracyjnych jechał lewym pasem i nagle zaczął szybko zwalniać.
Przyczyną takiego zachowania kierowcy była awaria auta, aczkolwiek jadący za nim citroen nie zdołał wyhamować i uderzył w tył busa. Ranne zostały trzy osoby - kierowca fiata, oraz kierowca i pasażerka citroena.
Od tego wypadku minęło zaledwie kilka minut, gdy na tym samym podkarpackim odcinku doszło do karambolu. Kierowca fiata uderzył w tył mazdy, natomiast mazda w tył mercedesa po czym zjechała na pobocze, otarła się o barierki ochronne i ostatecznie dachowała.
Zarówno kierowca mazdy jak także jego pasażerka zostali przetransportowani do szpitala.
Po południu w Borku Wielkim doszło do wypadku, w którym w naprawdę tragicznych okolicznościach zginął człowiek.
Audi uderzyło w tył dostawczego peugeota, po czym wpadło na barierki. Zaraz po tym samochód się zapalił. Niestety nie udało się uratować życia kierowcy. Ranny został także 20-letni kierowca z peugeota.

