Mieszkańcowi Łodzi spodobały się rowery miejskie i wpadł na pomysł, aby sobie jeden przywłaszczyć. Z racji tego, iż owe rowery są dość charakterystyczne, 50-letni mężczyzna dokonał kilka zmian, aby wygląd był zbliżony do tych, które można kupić w sklepie.

Po usunięciu reklam i przemalowaniu ram na złoty kolor mężczyzna udał się na przejażdżkę do parku. Strażnicy miejscy szybko zwrócili uwagę na ,,unikatowy’’ model, które go układ ramy i bagażnika przypominał rower miejski.

Podczas rozmowy 50-latek powiedział strażnikom, że rower pożyczył od znajomego, aczkolwiek zapomniał jak jego znajomy się nazywa. Ostatecznie na miejsce został wezwany pracownik firmy obsługującej rowery miejskie i wszystko się wyjaśniło.

Rower został skradziony dwa dni wcześniej ze stacji zbiegu ulic Narutowicza i Kilińskiego. Mężczyzna nie miał nic na swoją obronę. Przewieziony na komisariat przyznał się do kradzieży, oraz szeregu zmian wizualnych jednośladu.

Wydarzenia