"Nie było żadnych sygnałów dźwiękowych" Świadek o wypadku z udziałem premier Szydło
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
10 lutego wieczorem w Oświęcimiu, nie było żadnych sygnałów dźwiękowych, na 100 proc. - mówi świadek wypadku limuzyny premier Beaty Szydło, do którego dotarli dziennikarze TVN24.
Jego zeznania są sprzeczne z wcześniejszymi ustaleniami prokuratury. Drugi ze świadków, do których dotarli dziennikarze, będzie przesłuchiwany 31 marca.
O przesunięcie daty przesłuchania wnioskował mecenas Władysław Pociej. Obrońca podejrzanego złożył wniosek o przesłuchanie go w obecności psychologa, ze względu na fakt, że mężczyzna bierze udział w terapii dla uzależnionych.
- W przypadku świadków, którzy korzystają z terapii jakichkolwiek uzależnień, nie oznacza to że oni są niewiarygodni - mówi Władysław Pociej.
xnews